Zagadka nr 2 (Czerwiec)
Mieszkał u Dursleyów już prawie
dziesięć lat, dziesięć żałosnych lat od czasu, gdy był niemowlęciem, a jego
rodzice zginęli w wypadku. Nie pamiętał, czy był wtedy z nimi w samochodzie.
Czasami, kiedy wytężał pamięć podczas długich godzin spędzonych w ciemnej
komórce, miewał dziwną wizję: oślepiający błysk zielonego światła i palący ból
w czole. Przypuszczał, że mogło to być wspomnienie tego wypadku, nie potrafił
sobie jednak wyobrazić skąd pochodziło zielone światło. Ciotka i wuj nigdy o
nich nie mówili, a jemu nie wolno było zadawać pytań. W domu nie było ani
jednej ich fotografii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz